Na ostatnich zajęciach z programowania dla dzieci piątkowa grupa poznała tajniki debugowania, czyli procesu znajdowania i naprawiania problemów w kodzie. Zbijając zielone świnki z Angry Birds, zbierając diamenty z Laurel oraz grając w wirtualną koszykówkę utrwalaliśmy pojęcia pętli zagnieżdżonych i instrukcji warunkowych.
Sobotnie zajęcia natomiast spędziliśmy z Blue-Botem. Nasz mały niebieski robocik, najpierw musiał pokonać odpowiednią trasę na podstawie programu wczytanego bezpośrednio przez klawisze znajdujące się na jego grzbiecie. Nie było to jednak takie proste! O wiele łatwiej było zaprogramować naszą małą „Niebieską Anię” (bo tak został nazwany nasz robocik) za pomocą kafelków Tac Tiles, które tworząc prawidłową instrukcję, przeprowadziły nas przez cały zawiły labirynt. Starsza grupa dodatkowo podróżowała z Australii do Kanady. Tworzyliśmy algorytmy na ekranie swojego tabletu i przesyłaliśmy je zdalnie do Blu-Bota.
Każdy w tym kraju powinien nauczyć się programować komputer, bo to uczy myślenia.
Nauka pisania programów to gimnastyka dla mózgu. Pozwala wypracować umiejętność efektywnego myślenia o rzeczach niezwiązanych z informatyką.
Większość programistów programuje nie dlatego, że spodziewają się zapłaty lub uwielbienia tłumów, ale dlatego, że programowanie jest dla nich zabawą.